Jak żyć z fatalną pogodą urlopując w Kościelisku
- Kościelisko
- Blog
- Turystyka
- Jak żyć z fatalną pogodą urlopując w Kościelisku
Wiadomym jest powszechnie, iż aura w górach potrafi być jeszcze bardziej zmienna niż kolorowe wizje w trakcie zabawy kalejdoskopem. Wychodząc na wyprawę w tatrzańskie szlaki, trzeba być odpowiednio przygotowanym praktycznie na wszystko. Są jednak i tacy, którzy zupełnie nie lubią długich spacerów po górach w rzęsistych strugach deszczu. Nie wspominając już o tym, że może być to całkiem niebezpieczna rekreacja. Jak wykorzystać urlop w Kościelisku, kiedy warunki atmosferyczne ewidentnie nie sprzyjają wychodzeniu z pokoju i aktywnemu wypoczynkowi?
Niby zawsze można usiąść wygodnie i zanurzyć się w lekturze, grze czy świecie filmu / serialu. Tyle że dokładnie o samo można robić u siebie w domu, więc po co w ogóle przyjeżdżać pod Tatry do Kościeliska? Choćby dla możliwości zwiedzania - Podhale to niezwykle barwny region, szczycący się niepowtarzalną kulturą i jedynym w swoim rodzaju góralskim folklorem. A także niebywałym bogactwem przyrody, o czym władze Tatrzańskiego Parku Narodowego niestrudzenie starają się wbijać przyjezdnym do głów.
Samo Kościelisko ma w tej kwestii niezbyt wiele do zaoferowania. Właściwie tylko jeden zabytek, jakim jest parafialna świątynia pod wezwaniem św. Kazimierza Królewicza. Budowlę ukończono w 1914 roku, drewniany kościół posiada wiele cech stylu zakopiańskiego. Na wyróżnienie zasługują także prezbiterialne witraże autorstwa Stefana Matejki (z tych, z tych Matejków - bratanek Jana) oraz obraz ukrzyżowanego Jezusa w pasiaku, namalowany przez anonimowego Włocha w oświęcimskim obozie. Z pobliskich skarbów architektury sakralnej warto zobaczyć jeszcze misterną kaplicę św. Anny na Płazówce.
Dlatego żeby w razie niepogody nie gnuśnieć w fotelu, lepiej przygotować sobie uprzednio plan awaryjny - w postaci kilku małych wycieczek. Na przykład do Chochołowa, gdzie stoi kościół św. Jacka. Jedna z najstarszych murowanych świątyń na Podhalu. Jednak nie on jest turystyczną wizytówką miejscowości - zachowało się tutaj wiele tradycyjnych chat, zbudowanych w XVIII i XIX wieku. I spora część z nich nadal jest zamieszkana. Obejrzeć taką chałupę można np. wizytując historyczne Muzeum Powstania Chochołowskiego czy rozwijanym powoli, ale systematycznie skansenie Zakopiańskiej Fundacji Narodowej. Organizacja swoje Muzeum Pod Kuźniczym Młotem jeszcze do niedawna prowadziła w centrum zimowej stolicy Polski. Wieś jest jednak lepszym miejscem do żywego prezentowania regionalnychtradycji niż tłumnie odwiedzane miasto.
Rzecz jasna samo Zakopane dysponuje najszerszym wachlarzem atrakcji w sam raz na deszcz. I jako że z Kościeliska jest tu bardzo blisko, nie żadnych przeszkód by z nich nie skorzystać. Osoby zainteresowane szeroko rozumianą przeszłością mają do wyboru aż 7 różnych oddziałów Muzeum Tatrzańskiego, w tym perełki zakopiańskiej architektury, galerie sztuki czy placówki poświęcone konkretnym artystom, np. Kornelowi Makuszyńskiemu. Sporą frajdę powinna przynieść wizyta w Centrum Edukacji Przyrodniczej, które po niedawnej modernizacji zrobiło spory krok w kierunku wskazywanym przez słynne Centrum Nauki Kopernik - edukacji poprzez zabawę i doświadczenia. Dla dopełnienia formalności należy jeszcze nadmienić wielorakość mocno rozrywkowych lokali na słynnych Krupówkach.
Kolejną godną uwagi opcją na fatalną pogodę w Kościelisku są zadaszone baseny. W Zakopanem funkcjonuje klasyczny aquapark, a w Szaflarach, Bukowinie Tatrzańskiej, Chochołowie i jeszcze paru podhalańskich miejscowościach wybudowały się termy. Wykorzystywanie górskich gorących źródeł w celach kąpielowych staje się coraz powszechniejsze. Wszystkie wymienione wyżej obiekty zdaje się łączyć przynajmniej jeden poważny feler - nadmierne obłożenie w szczytowych momentach letniego i zimowego sezonu. Przez nieprzebrane rzesze chętnych na wodny relaks, wygoda używania dostępnych w nich atrakcji spada znacząco.
Kościelisko to przede wszystkim doskonałe centrum aktywnego wypoczynku w górach. Jednak nawet wtedy, kiedy aura wręcz odstrasza od wyjścia na szlak lub na wyciąg, można w okolicy znaleźć sporo ciekawych opcji na przyjemne spędzenie czasu.